Gdy budzi mnie życie ze snu, gdy wtapiam się w opary bzdur ...
Gdy ktoś ma  wciąż mi coś za złe, uśmiecham się ...
Gdy jestem już dziś nie ten sam, gdy siebie czasem dosyć już mam ...
Gdy w deszczu, pod górę, pod wiatr swe życie pcham ....

Na przekór złym myślom i snom, bez obaw, co w każdym gdzieś są...
To jedno na pewno dziś wiem, że lubisz mnie... choć trochę... 

Pokochaj moje marzenia, zielone tak jak trawy z moich rodzinnych stron ...
Pokochaj moje marzenia, pachnące zbożem, z którego kiedyś będzie chleb ...

Gdy miasto nas ciągle gdzieś gna, gdy hałas ogarnia jak mgła... 
Gdy trudno odnaleźć się nam, rade Ci dam ....

Pokochaj moje marzenia...