Mam już dość I udawać dłużej nie potrafię. Ty i ja Rozbitkowie na tonącej tratwie. S.O.S. wołam lecz Nikt chyba nie widzi co Ze mną dzieje się. Koniec nas, Już na horyzoncie ciemna chmura. Nie ma szans, Wiem, tym razem chyba się nie uda. W deszczu łez mokne lecz Nie umiem powiedzieć wprost: Już nie kocham Cię! Bez pożegnania więc. Odchodzę! Dłużej tak nie wytrzymam Chcę być znowu szczęśliwa, Nie mam już sił Udawać, że coś jest między nami, Wybacz, nie chcę Cię ranić, Zapomij mnie! Sama znów Na mej wyspie samotności będę. Czuję, że Dla obojga nas tak będzie lepiej Muszę iśc, nie chcę byś Marnował ze mną swój czas Swój cenny czas! Bez pożegnania więc Odchodzę! Dłużej tak nie wytrzymam Chcę być znowu szczęśliwa, Nie mam już sił Udawać, że coś jest między nami, Wybacz, nie chcę Cię ranić, Zapomij mnie! Trochę szkoda nas, ale Nie ma po co trwać W czymś co dawno się skończyło Już nie wróci tamten czas. Szczęście czeka gdzieś, Może znów spotkamy je Na swej drodze Więc bez słowa żegnam Cię. Odchodzę! Dłużej tak nie wytrzymam Chcę być znowu szczęśliwa, Nie mam już sił Udawać, że coś jest między nami, Wybacz, nie chcę Cię ranić, Zapomij mnie! Odchodzę! Dłużej tak nie wytrzymam Chcę być znowu szczęśliwa, Nie mam już sił Udawać, że coś jest między nami, Wybacz, nie chcę Cię ranić, Zapomij mnie!