Uliczna produkcja,brudna introdukcja
promocja, kontraktacja, dystrybucja 
mówili fuks mam, tylko Bóg dał nam ten instruktarz 
Idę nie truchtam, wybór wielu dróg mam 
Słów klecha,znów biorę mega macha 
Znów będe jechał,skurwiele znów maja pecha
Na nic ich dywagacje, tłuste kolacje przy wódzie
Liliputy żrą, ty nie martw się, wielkoludzie
Niech żrą , niech im drżą łydy
Będę z płuc miecha dął aż wybiję osiedlowe szyby,nie gram na niby
15 lat w stażu, jak jebany Microsoft zaczynaliśmy w garażu
krew, pot i łzy - całe moje honorarium 
Teraz siedzę jak Suworow opisując to akwarium 
Powiększam Terytorium,wyszedłem z szarych projektów
Dla mnie dłuższy spacer to 100 tysięcy kilometrów

Nawijam to na widelec,niczym Spaghetti 
Hip-Hop consiglieri , Leci confetti
Giovanni Gotti ,co robi wkręty na pętli
Jebani hejci toczą pianę jakby byli wściekli
Olaboga ja weteran jak Hulk Hogan 
bo traktuje jak swoje to poletko Pana Boga
Oni mają mnie za wroga ja jestem zwykły uparciuch
W tym kraju sukces mierzysz ilością nieprzyjaciół
To twardy sport,parzy wszystko czego dotkniesz
Tak zwana branża czeka tylko aż się potkniesz
Mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem 
Dziękuje Bogu za ten dar który dostałem
Przetrwałem,przeżyłem,choć nie zawsze było miło
Teraz czekam tylko by się trzecie zdrowe urodziło
Tobie mleko sie rozlało , mi sie piwo uwarzyło
Od zawsze na zawsze Wiara, Nadzieja i Milość

Zanim mieszkańcy Polski powyciągają wnioski
To prezydentem Rosji zostanie Chodorkowski
Wyciągnij wnioski to nie jest rap beztroski
dla głupich dup co siedzą pala papieroski
Relacja Koluszki, duszny przedział,brudne poduszki
Dudnią koła,chrupią słone paluszki,zółte okruszki
Puste pogaduszki o niczym,jak koledzy co memłają o ulicy
Ja poszukuje przyczyn, bo efekty każdy widzi
Tym co myślą o mnie źle,śle pozdrowienia z Fidżi
jak Prodigy,jestem pierdolony Fire starter
Zaklinacz deszczu,przedstawienie już otwarte!