Fajka za fajką linia za linią dosyć mam świata w którym mnie winią Ty mnie obwiniasz ona obwinia nie ufam nikomu człowiek to świnia Byle poniżyć i wykorzystać musisz na to przystać Jak jesteś słaby to cie tu zjedzą Na mnie te sępy od dawna już siedzą Kończę tą zwrotkę i zaczynam następną Odbiliście na mnie to jebane piętno W sumie napisze jeszcze dwa wersy Nie byłem i nie jestem i nie będę pierwszy Nie znaczę nic dla ciebie i nigdy nie znaczyłem Zabij mnie za sny w których o tobie śniłem Zabij mnie za to że kochać nie przestałem I jeszcze zabij za to że napisać to musiałem Nie znaczę nic dla ciebie i nigdy nie znaczyłem Zabij mnie za sny w których o tobie śniłem Zabij mnie za to że kochać nie przestałem I jeszcze zabij za to że napisać to musiałem Vaegud Rozjebane życie totalnie na strzępy Szczęśliwe sępy z mojej tragedii Za mało komedii w tym waszym życiu Cieszy was śmierć na pograniczu moim i bijecie Brawo szydercze uśmiechy na lewo i prawo I kto dał ci prawo mnie tu osądzać Nie masz prawa mym życiem zarządzać Nic nie znaczę dlatego pije Nic nie znaczę i ledwo żyje Nic nie znaczę dlatego ćpam Nic nie znaczę i zostałem sam Nie znaczę nic dla ciebie i nigdy nie znaczyłem Zabij mnie za sny w których o tobie śniłem Zabij mnie za to że kochać nie przestałem I jeszcze zabij za to że napisać to musiałem Nie znaczę nic dla ciebie i nigdy nie znaczyłem Zabij mnie za sny w których o tobie śniłem Zabij mnie za to że kochać nie przestałem I jeszcze zabij za to że napisać to musiałem Vaegud